Forum Big Stars  Board Strona Główna Big Stars Board
{Big Stars} Board
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Artykuł z wp.pl

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Big Stars Board Strona Główna -> Gwen Stefani
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
butelkaxd
Fan - Star
Fan - Star



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z dala od was

PostWysłany: Pią 12:20, 24 Cze 2005    Temat postu: Artykuł z wp.pl

"Tak, to prawda, jestem ojcem Daisy, ale ze względu na zainteresowane strony odmawiam jakichkolwiek komentarzy" - oświadczył mąż Gwen Stefani i odwrócił się na pięcie. Dziennikarze muszą obejść się smakiem, ale takie tłumaczenie z pewnością nie wystarczy jego żonie.

Skandal wybuchł po artykule w brukowej brytyjskiej prasie, która ujawniła sekret Gavina Rossdale'a. Gwen nie miała pojęcia, że jej ukochany mąż ma nieślubne dziecko, czyli 15-letnią dziś modelkę - Daisy Lowe. Ojcostwo wokalisty rockowego zespołu The Bush potwierdziły testy DNA, a "świeżo upieczony" tatuś nie mógł się dłużej wypierać, choć taką taktykę przyjął na początku. Daisy to owoc przelotnego romansu z lat 80. z piosenkarką i aktorką Pearl Lowe. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że przez wszystkie lata Gavin regularnie odwiedzał córkę jako jej ojciec chrzestny. Podobno sam dopiero niedawno dowiedział się, że jest również biologicznym rodzicem. "Pearl i Daisy już dawno zastanawiały się, czy to możliwe. Czuły, że zasługują na prawdę, więc postanowiły do niej dotrzeć. Nie chodziło o wyciągnięcie pieniędzy, ale o ustalenie, kto jest prawdziwym tatą Daisy", opowiadał gazecie "Daily Mirror" przyjaciel Pearl Lowe.

35-letnia Gwen jest zdruzgotana i nie wie, jak się zachować. Zanim dwa lata temu wyszła za Rossdale'a, byli ze sobą przez sześć lat. Ze względu na pracę, trasy koncertowe i mieszkanie na dwóch kontynentach (ona - w Los Angeles, on - w Londynie) przed ślubem najdłużej przebywali ze sobą przez pięć tygodni. Teraz jej słowa, że "ciągle się siebie uczą" nabierają nowego znaczenia.

Mąż mało idealny
"Małżeństwo sprawia, że czujesz się jak kobieta. Ludzie zaczynają inaczej cię traktować, szanują was jako parę. Podoba mi się to", zwierzała się niedawno Gwen Stefani. I trudno się dziwić, Gavin wydawał się mężem idealnym. Rockandrollowy styl życia zostawiał na scenie, w domu dbał o wszystko, był wzorową panią domu. Kupował obrazy do ich londyńskiego i kalifornijskiego mieszkania, gotował obiady, wyprowadzał na spacer ich ukochanego psa. W tym czasie Gwen robiła karierę i koncertowała z zespołem No Doubt. Była tak zajęta, że Rossdale zajął się nawet organizacją ich ślubu. A dokładniej mówiąc - ślubów, bo ceremonie były dwie: w Londynie w kościele dla aktorów w Covent Garden i w Los Angeles.

Suknię ślubną piosenkarka zaprojektowała już jako mała dziewczynka, ale plany pokrzyżował jej sam mistrz John Galliano. Zaproponował, że zajmie się garderobą gwiazdy w tym najważniejszym dla niej dniu. Nie mogła odmówić. Kiedy poszła na pierwszą przymiarkę bladoróżowej kreacji, studio projektanta tonęło w różowych piwoniach i szampanie. Wszystko na cześć "księżniczki popu, rockowej lisicy i hollywoodzkiej diwy w jednym".

Brakowało już tylko "i żyli długo i szczęśliwie". Żyli tak przez dwa lata, aż do momentu, kiedy prasa ujawniła tajemnicę 37-letniego Gavina. Wszyscy czekają teraz na reakcję Gwen, ale ona płacze po cichu. Za to śpiewa bardzo głośno, również o tym, co jej leży na sercu. Największy hit "Don't Speak", dzięki któremu zespół No Doubt wdarł się na pierwsze miejsca list przebojów na całym świecie, powstał po rozstaniu z jej chłopakiem, basistą grupy - Tonym Kanalem. O Gavinie też pisała, ujawniając intymne szczegóły ich związku, czym doprowadziła go do szału (kilka połamanych przedmiotów). Możliwe więc, że i teraz cała wściekłość i żal znajdą ujście w tekstach piosenek na kolejną płytę. Możliwe też, że Gwen rzuci się w wir pracy i w ten sposób odreaguje. Zwłaszcza że na brak zajęć nie może narzekać: projektowanie, śpiewanie i promocja pierwszej solowej płyty "Love, Angel, Music, Baby".

Moda na Gwen
Jej hit "Just a girl" (Po prostu dziewczyna) niektórzy odczytywali jako feministyczny manifest w stylu pop. Ale sama Gwen się od tego dystansuje, ujawniając zaskakująco jak na gwiazdę rocka konserwatywne poglądy: "Wyrastałam w porządnym, katolickim domu. Hasła typu: musisz być cool, nienawidzić mężczyzn i pieprzyć cały świat - bardziej mnie przerażały niż kręciły. Poza tym dotarło do mnie, że lubię się wystroić i poczuć w sobie kobietę. Lubię, kiedy mężczyźni otwierają mi drzwi".

Teraz drzwi stoją przed nią otworem, nie tylko do świata muzyki (te już dawno sforsowała razem z milionami sprzedanych płyt, milionami fanów No Doubt i trzema statuetkami Grammy na koncie), ale też do świata mody. Patrząc na jej markowe ubrania, dopracowany image i gigantyczną garderobę, aż trudno uwierzyć, że w szkole była zaprzeczeniem modnisi: "Grubaska bez przyjaciół. Nie chodziłam na randki, bo nie chciał mnie żaden chłopak. Dzieciaki z klasy wołały na mnie: żaba. Kto chciałby umawiać się z żabą?!" Na szczęście szybko zamieniła się w łabędzia - wizytówkę zespołu No Doubt i ikonę mody.

Kiedy jeden z szefów firmy LeSportsac zobaczył Stefani na pokazie Diora, od razu zaproponował jej współpracę. I tak powstała kolekcja L. A. M. B. (pierwsze litery słów w tytule jej solowej płyty: "Love, Angel, Music, Baby"), czyli firmowane przez Gwen damskie torebki, portfele i kosmetyczki. Połączenie punkowej awangardy z klasą i elegancją. Żeby uczcić modowy sukces, Stefani zaprosiła na lunch przyjaciółki (Cameron Diaz, Jennifer Aniston i królową rapu Eve) i obdarowała je torebkami.

Na co czekasz?
Córka Włocha (ojciec pracował w marketingu koncernu Yamaha) i mamy o irlandzko-szkockich korzeniach (budowała domy) ma trójkę rodzeństwa: siostrę i dwóch braci. Jeden z nich, Eric, założył 18 lat temu zespół No Doubt i oświadczył: "Będziesz z nami śpiewać". Wzruszyła ramionami: "Zawsze byłam na drugim planie, on decydował, ja wykonywałam polecenia". Do czasu! Gwen zaczęła pisać piosenki i umawiać się na randki z basistą zespołu. Poczuła, że muzyka to jej pasja. Uwierzyła, że coś potrafi. Do dziś chętnie opowiada anegdotę, jak właściciel wytwórni płytowej, z którą podpisali pierwszy kontrakt, powiedział jej: "Za sześć lat będziesz wielką gwiazdą". "Za sześć lat nie będę się już w to bawiła, będę mężatką z czternaściorgiem dzieci", odparowała. Za sześć lat stacje radiowe i telewizyjne na całym świecie grały przebój No Doubt "Don?t Speak"...

Dobra passa trwa: co płyta - to nowy hit. Teraz zespół No Doubt dał sobie rok przerwy na realizowanie indywidualnych projektów. I pewnie wkrótce okaże się, czy recepta na sukces sprawdzi się również w solowej karierze Gwen Stefani. Jedno jest pewne: potrafi ciężko pracować. Do nowego albumu napisała 17 piosenek, po czym uznała, że nadają się tylko dwie. Peany na cześć jej głosu i technicznego przygotowania wygłaszał Moby, a ona i tak panicznie bała się wejść do studia z Andre 3000 z OutKast, z którym współpracowała na pierwszym solowym krążku. Skromna, pracowita, szczera, otwarta. Do tego twardo stoi na ziemi. Jak to możliwe? "Dom, rodzice, wychowanie", wylicza bez chwili zastanowienia.

Jest perfekcjonistką. Kiedy musi schudnąć do sesji zdjęciowej, po prostu przestaje jeść i wydłuża treningi na siłowni. I już nie musi złościć się porównaniami do Madonny, ma swój własny, niepowtarzalny styl. Żeby tylko w Hollywood poradziła sobie lepiej od królowej popu. Pierwszą próbę ma już za sobą. Zagrała w filmie "The Aviator" Martina Scorsese, u boku Leonarda DiCaprio, Kate Beckinsale i Cate Blanchett. Ale nie zgodziła się na wspólną sesję zdjęciową z aktorkami dla magazynu "Marie Claire", bo "mogłoby to zrujnować jej rockowy wizerunek". Ostatnio brała też udział w castingu zorganizowanym przez Briana De Palmę do filmu "The Black Dahlia", w którym wystąpią Josh Hartnett i Mark Wahlberg (jako dwaj detektywi).

Oby tylko szczerość i naturalność, które są jej wizytówką, sprawdziły się w małżeństwie. A wtedy nie będzie musiała zdejmować ze ściany wielkiego neonowego serca, które podarowała Gavinowi, a z szyi - platynowego, wysadzanego diamentami naszyjnika ze słowem WIFE (żona), prezentu od męża na pierwszą rocznicę ślubu. I oby jej pierwszy singel "What You Waiting For" (Na co czekasz) z pierwszej solowej płyty nie musiał oznaczać czekania na nową miłość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Big Stars Board Strona Główna -> Gwen Stefani Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin